Historia…
Na początku XX wieku (około roku 1900) Silvio Scandalli rozpoczął w małym warsztacie produkcję akordeonów z pomocą swojej rodziny. W ciągu lat zakład się rozwijał, aż w latach ’40 był już firmą zatrudniającą ponad 700 pracowników. Rok 1946 zaznaczył się przede wszystkim jako ten, który otworzył nowe perspektywy, ponieważ trzeba było odpowiedzieć na potrzeby rynków wschodzących. W tym czasie przedsiębiorstwo Scandalli dokonało fuzji z firmami Frontalini i Settimio Soprani, tworząc firmę FARFISA (Fabbriche Riunite Fisamoniche- Połączone Fabryki Akordeonów), która w krótkim czasie stała się wiodącą na świecie firmą produkującą instrumenty.
Na początku lat pięćdziesiątych, wykorzystując potencjał swojej firmy, Silvio Scandalli rozpoczął ambitny projekt. Wykorzystując najlepszych techników stworzył od podstaw nowy model akordeonu o niezrównanej jakości, który
w krótkim czasie stał się marzeniem wszystkich wielkich akordeonistów:
Scandalli Super VI. Technologie i rozwiązania zastosowane w tym innowacyjnym instrumencie stały się wyznacznikiem doskonałości i wzorem dla całej późniejszej produkcji akordeonów klawiszowych. Do dzisiaj Scandalli Super VI jest niezrównanym wzorem jakości i brzmienia.
2005 rok…
Poniżej przedstawiamy fragment wywiadu z właścicielem fabryki Scandalli, mistrzem akordeonu- Maestro Mirco Patarinim:
W swojej przemysłowej roli współpracujesz z prestiżową marką Scandalli. Jakie podejście miałeś do kontroli jakości i projektowania tych produktów, a zwłaszcza, jakie podejście zastosowałeś przy odtwarzaniu słynnego Scandalli Super VI?
Maestro Mirco Patarini: Nasi klienci byli zadowoleni z możliwości kontaktu z muzykiem. Mam naturalną skłonność do dopasowywania jakości do potrzeb, ale również zawsze mam na uwadze podstawowy atrybut sprzedawalności. Swoją sławę marka zawdzięcza przede wszystkim głosom, które zostały wyprodukowane we własnym zakresie. Dziś żadna firma wewnętrznie nie produkuje własnych głosów, ale zachowaliśmy oryginalne płyty Soprani w firmie, która produkuje je wyłącznie dla nas. W podejściu do Scandalli Super VI postawiliśmy na czystą jakość.
Posiadamy dwa akordeony ze złotej ery Farfisy (Super VI Scandalli i Settimio Soprani Artist VI, które w tamtym okresie były tym samym instrumentem). To wciąż niezwykłe akordeony o niezrównanej jakości. Tym, co robimy na dzisiejsze czasy (w pewnym sensie również dzisiejsze ograniczenia), jest ciągłe ulepszanie każdego aspektu tych produktów.
W tym przypadku osiągnęliśmy praktycznie ten sam cel, ponieważ mamy bardzo sprawną stolarnię wewnętrzną i dokładnie takim samym, ręcznie robionym Super VI. Jeśli chodzi o aspekty mechaniczne, technicznie możliwe jest dziś ulepszenie. Jeśli chodzi o głosy, sprawa jest bardziej dyskusyjna: dziś prawie niemożliwe jest znalezienie rzemieślników, którzy potrafią utrzymać tę jakość w produkcji.
Główny problem polega na tym, że wysokiej jakości zestawy stroików można otrzymać tylko dla kilku akordeonów rocznie i żeby stale utrzymać taką jakość, koszty są ogromne. Gdybyśmy dokonali dokładnej kalkulacji kosztu kompletu stroików tak jak 60 lat temu, ostateczna cena akordeonów byłaby nieopłacalna i nieosiągalna dla klientów.
Ciągle jednak ewoluujemy i powoli zbliżamy się do wiernego odwzorowania oryginalnego Super VI. Estetycznie szukaliśmy tego samego wyglądu, tej samej formy i wymiarów. W miarę możliwości używamy starych form, a tam gdzie nie są dostępne, identycznych ja te oryginalne nowych form. Na przykład zatracono charakterystyczny kształt niektórych rejestrów. Zrekonstruowaliśmy je i nowe formy są dokładnie takie same.
Teraźniejszość…
Kilka lat temu praktycznie udało się osiągnąć cel. Dla podkreślenia wyjątkowości tego fenomenalnego instrumentu, do nazwy Super VI dodano dopisek EXTREME, który ma jasno informować o ekstremalnej jakości tego instrumentu. Co więcej, wykorzystując sukces, stworzono również jakościowy odpowiednik Scandalli Super VI Extreme w najnowszych seriach marki Scandalli: modelach Intense i Air VI. Wszystkie trzy instrumenty cechuje najwyższa jakość wykonania, brzmienia, wyglądu, dbałość o szczegóły i wyjątkowe rozwiązania, takie jak, np. separator w mechanice basowej, który „odcina” górne oktawy w basach podstawowych, dając wrażenie brzmienia kontrabasu. Poprzez unikatowe rozwiązania związane z głosami lewej ręki, nie tylko obniżono skalę z dźwięku C na G, ale także osiągniętą niespotykaną dotąd szybkość reakcji i pełnię brzmienia.
W dniu dzisiejszym Scandalli Super VI Extreme (Intense, Air VI) jest godną kontynuacją swojego protoplasty z lat 50 😀