Często w moim kontakcie z klientami, spotykam się nie tylko z profesjonalnymi muzykami, którzy mają potężne doświadczenie z różnymi markami, ale również z amatorami, dla których zakup akordeonu to spełnienie życiowego marzenia i rozpoczęcie, bądź kontynuowanie wspaniałej przygody z tym niesamowitym instrumentem. Są to też rodzice, którzy poszukują akordeonu dla swojego dziecka, które rozpoczyna naukę lub uczy się w szkole muzycznej.
Podczas rozmów telefonicznych, zanim ktoś zobaczy Scandalli, szczególnie z osobami z tej drugiej grupy, niejednokrotnie pada stwierdzenie: „wie pan, ja się na tym nie znam, tak że ciężko mi będzie ocenić, czy pańskie produkty rzeczywiście są wysokiej jakości”.
W dzisiejszym artykule chcę odpowiedzieć na to pytanie i zwrócić Państwa uwagę na pewien element, który nawet laikowi pozwoli ocenić, z jakiej jakości akordeonami ma do czynienia.
A są to właśnie detale, o których wspomina tytuł 🙂
Jak wiemy, dbałość o szczegóły świadczą o doskonałym guście i poczuciu dobrego stylu.
Marka Scandalli wielką wagę przywiązuje do wyglądu swoich instrumentów, ponieważ to właśnie on jest wizytówką jakości, jakiej możemy spodziewać się również wewnątrz akordeonu.
Akordeon jest zbudowany z kilku tysięcy elementów. W przypadku naszej marki, przeważająca większość z nich, jest produkowana ręcznie w naszej fabryce w Castelfidardo.
Zacznijmy od tego, że nasza firma ma własną stolarnię i pracownię celuloidu. Nie musimy kupować korpusów od dostawców zewnętrznych i dostosowywać produkcji do unifikowanego rozmiaru. Własna praca w drewnie i celuloidzie pozwala na budowę korpusów ściśle dopasowanych do parametrów (ilości klawiszy, basów, chórów, zastosowanych mechanik,) instrumentów. Wizytówką własnej pracy w celuloidzie są takie szczegóły, jak metalowy napis z nazwą modelu (Air, Polifonico, Super VI, Conservatorio, itd.), również napis „made in Italy” wtopione w celuloid, a nie naklejone na zewnętrznej tabliczce.
Własna stolarnia, to także własne, unikatowe, sygnowane głośnice…
Ręcznie wykonywane mechaniki gwarantują najwyższą precyzję i niezawodność.
Nawet znaczek Scandalli, pomimo, że jest to precyzyjna i czasochłonna praca, nadal nie jest wykonywany komputerowo, tylko ręcznie i cieszy oko swoim niesamowitym efektem wizualnym.
Nie zapominamy oczywiście o miechu…
Zawsze podkreślam, że wielkie znaczenie ma również jakość materiałów. Na pewno znają Państwo tą różnicę, jak wsiadamy do samochodów różnych marek. Nawet z przybliżonym wyposażeniem- tapicerka skórzana, drewniane wykończenia. Niby to samo, niby skóra i drewno, ale jednak jest coś, co powoduje, że bez problemu wyróżniamy markę premium od innych, pospolitych marek.
Podobnie działa to w akordeonach. Zawsze się śmieję, że w katalogu wszystkie wyglądają pięknie. I w parametrach podobnie. To prawda! Ale to na żywo dopiero można się przekonać, z jak wysoką jakością mamy do czynienia w przypadku akordeonów Scandalli.
Zawsze lubię ten moment, gdy po raz pierwszy otwieram futerał przed zainteresowanym. Zaskoczenie, jak bardzo zyskują nasze instrumenty w rzeczywistości wobec tego, co widzimy na zdjęciach, zawsze napawa mnie dumą z produktów Scandalli!
Jak już zobaczycie Państwo nasz instrument na żywo. Jak już poczujecie, jakie w dotyku jest Scandalli. Kolejnym elementem, który rzuca się w oczy, to doskonałe spasowanie poszczególnych elementów akordeonu.
Tak więc w moim mocnym przekonaniu, warto właśnie zwrócić uwagę na detale. Jeżeli artyści-budowniczowie na fabryce przykładają wagę do drobiazgowego i dokładnego zadbania o najmniejszy, nawet z pozoru całkiem nieistotny szczegół w wyglądzie instrumentu, tym bardziej możemy być pewni, że w zasadniczych sprawach, dotyczących strony technicznej, tym bardziej okazywana jest jak największa troska i zaangażowanie w wykonanie tych elementów na jak najwyższym światowym poziomie.
To właśnie przed wielu laty spowodowało, że jako osoba poszukująca najlepszego akordeonu, (jeszcze na kilka lat przed zawiązaniem współpracy z firmą), biorąc pod uwagę nie tylko walory brzmieniowe i techniczne, ale również wykonanie, wygląd i jakość użytych materiałów, wybrałem dla siebie akordeon Scandalli.
(autor: Zygmunt Czupryn)
